Na koniec podali sobie ręce

Ostatnia sesja przed wyborami w Bolesławcu
2014-10-28 12:40

Radni gminy Bolesławiec mają już za sobą ostatnią sesję przed wyborami. XXXVI posiedzenie kadencji 2010 – 2014 obok realizacji bieżących spraw było okazją do podsumowania wspólnej pracy. Mimo, że nie zawsze było kolorowo, to wszyscy bez wyjątku potrafili sobie podać ręce i złożyć życzenia.

Justyna Lipska, przewodnicząca Rady Gminy: - Współpraca z wójtem i pracownikami urzędu była bardzo dobra. Zawsze mogłam liczyć na pomoc, nie było większych problemów. To już druga moja kadencja, gdzie dane mi było pełnić rolę przewodniczącej. Początek był walką o budżet. Zadłużenie było na poziomie 45%, mieliśmy problem z uchwaleniem budżetu w pierwszym roku. Udało się go przyjąć za drugim podejściem. W tej chwili mamy niecałe 30% zadłużenia, więc jest to optymistyczna wizja. Skończyliśmy kanalizację. Trochę zaniedbaną częścią były drogi. Nie remontowaliśmy ich. W tej chwili zaczęło się coś dziać. Zrobiliśmy jeden odcinek i jest plan na kolejny w przyszłym roku. Zawsze narzekamy na powiat, że nie chcą nam dołożyć, a tutaj otrzymaliśmy 30% dofinansowania. To jest duży sukces.

Bronisław Maślanka, radny który był w opozycji: - Nie jestem zadowolony, bo na bulwersujące sprawy nie dostałem odpowiedzi. Na nieszczęsną oczyszczalnię ścieków poszło 5 mln zł. Kanalizacja w Żdżarach miała być poprawiona, to zwrócili pieniądze. Jak zrobi to dostanie, nie zrobił i dostał. Kto ma to teraz poprawiać? To trzeba widzieć. Jak wchodzą tam konserwatorzy, a jest bardzo niebezpiecznie, to nie wiem kto ich wyciągnie jak spadną. Współpraca z wójtem była taka sobie. Mogła być lepsza. Z radą było trochę lepiej. Co mnie boli? Najbardziej plecy. Oczywiście żartuję. Boli mnie to, że nie było konsekwencji w działaniu. Jeżeli coś jest zawarte w przetargu, to tak ma być zrobione i skończone. To się zemści w kolejnych latach. Biorąc pod uwagę zadłużenie i te wszystkie niedokładności, to jest bardzo źle.

Wójt, Leszek Dominas: - Najprościej mówiąc naszą współpracę z przewodniczącymi i radą oceniam bardzo pozytywnie. Zdarzały się sytuacje, kiedy różniliśmy się ale zawsze dochodziliśmy do jakiegoś konsensusu, do kompromisów, które pozwalały płynnie realizować zaplanowane zadania. Pan radny Maślanka do końca istnienia świata będzie obwiniał wykonawcę kanalizacji za usterki. Była już o tym wielokrotnie mowa. Administrator drogi, którym jest Powiatowy Zarząd Dróg przyjął taki stan rzeczy i w tej chwili naprawa ubytków, usterek, leży po stronie administratora drogi.

Patryk Hodera

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę