Mieszkańcy gminy Biała w piątkowe południe zorganizowali pikietę w sprawie poprawy bezpieczeństwa na drodze krajowej 74, która na pół przecina wiele miejscowości. Wójt domaga się instalacji odcinkowego pomiaru prędkości. To jeden z niechlubnych odcinków w kraju, w którym doszło do wielu śmiertelnych wypadków.
Uczestnicy zgromadzenia co pewien czas wchodzili na pasy i blokowali ruch na trasie relacji Walichnowy – Wieluń. Zdaniem wójta Aleksandra Owczarka, podczas projektowania trasy S8 popełniono błąd, nie uwzględniając m.in. jego gminy oraz Wielunia.
Codzienność wygląda tak, że wiele samochodów, omijając Wieruszów i Sokolniki, zjeżdża z Węzła Wieluń w Walichnowach, by dalej podróżować m.in. w stronę Częstochowy. Do władz centralnych wysłano już wiele pism oraz petycji, jednak nic to nie dało. Odcinek pomiędzy Białą Pierwszą (od nr 42) a Białą Rządową (do nr 49) znalazł się na liście rezerwowej w przetargu dotyczącym instalacji odcinkowych pomiarów prędkości.
Piątkowa pikieta ma zwrócić uwagę rządzących na palący problem, jaki tutaj występuje. Licząc od 1999 r. na tym terenie 18 osób poniosło śmierć w wyniku zdarzenia drogowego. Mieszkańcy obok transparentów skierowanych w stronę premiera i ministra transportu przygotowali symboliczne kartki z imionami ofiar oraz z datami ich tragicznej śmierci.
/Więcej w materiale filmowym/