W Cieszęcinie rozpoczęły się prace przy instalacji radioteleskopu o średnicy trzynastu metrów. Gigantyczna wręcz konstrukcja przypominająca telewizyjny talerz będzie służyła do badań ciał niebieskich.
Będzie to trzeci pod względem wielkości radioteleskop w Polsce. O jego budowę od kilku lat starał się Kazimierz Błaszczak z Koła Astronomicznego „Wieras”. - Będzie on ogromną atrakcją turystyczną. Ponadto będzie również elementem promocji miasta i wpłynie pozytywnie na postrzeganie Wieruszowa przez przyszłych inwestorów – argumentował pomysłodawca we wniosku złożonym w ramach I budżetu obywatelskiego gminy. Wieruszowianie poparli ideę i po konsultacjach z urzędem oraz mieszkańcami Cieszęcina zadecydowano o jego budowie na terenie przy byłej szkole podstawowej. W sobotę wykonano wykop pod fundament ze zbrojeniem. Zanim jednak koparka rozpoczęła pracę burmistrz, Bogdan Nawrocki oraz dyrektor „Korczaka”, Agata Barańska zainicjowali instalację poprzez wbicie symbolicznych szpadli.
Zdemontowany radioteleskop w Wieruszowie jest już od kilku lat. - Pomysł podsunął nam dr Bogdan Wszołek z Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie. On dowiedział się, że siedem takich urządzeń, które znajdują się w Psarach koło Kielc będzie demontowanych i będzie możliwość odkupienia ich po niewielkiej cenie – wyjaśniał Błaszczak. Urządzenia należące do Telekomunikacji Polskiej miały trafić na złom, jednak stowarzyszenie Astronomia Nova podjęło inicjatywę ich ratowania. Odzyskano cztery z siedmiu teleskopów. Trzy bezpowrotnie wylądowały w skupie metali. Jeden z ocalałych już za kilka tygodni rozpocznie pracę w Cieszęcinie, gdzie powstanie Centrum Edukacji Przyrodniczo - Ekologicznej i Astronomicznej. Początkowo proponowano, by ulokować go na terenie wieruszowskiego Zamczyska, później rozważano plac przy Gimnazjum nr 1. Prace mają wynieść około 60 tys. zł.
Patryk Hodera