Obiekty należące kiedyś do Przedsiębiorstwa Produkcyjno – Handlowego „Prosna” trafiły do mieszkańców Wieruszowa. To młodzi przedsiębiorcy, którzy nie są ściśle powiązani z lokalnym rynkiem, ale mają zamiar zainwestować w tereny, które kilka lat temu należały do inwestora z Włoch. Nasi rozmówcy póki co nie chcą zdradzać jaki rodzaj działalności zagości przy ul. Fabrycznej, ale już teraz zapewniają, że powstaną tu nowe miejsca pracy. Więcej mówi w tej sprawie burmistrz Wieruszowa. – Jesteśmy bardzo zadowoleni, że majątek wrócił wreszcie w ręce wieruszowian po naprawdę wielu latach, perturbacjach i komplikacjach. Temat nie był łatwy dla żadnej ze stron – komentuje Rafał Przybył. – Jeżeli mówimy o urzędzie, to my cały czas czekamy na zwrot należnego nam podatku w kwocie około 200 tys. zł. W ostatnim czasie terenami zarządzał syndyk masy upadłościowej i sprawa była dość skomplikowana, ponieważ była to osoba z Włoch. Ze swojej strony chciałbym podziękować za ogromną determinację, którą wykazali nasi urzędnicy. Te trudne rozmowy trzeba było toczyć na wiele frontów. Szczególnie mowa o pani Marzenie Siedleckiej, dzięki której realne staje się odzyskanie należnych gminie pieniędzy. To ona w odpowiednim czasie i w odpowiedni sposób zabezpieczyła nas w konkretne dokumenty. Dla mnie najważniejsze jest to, że majątek ponownie wrócił w ręce wieruszowian. Dzięki ich inicjatywie powstanie tam zakład pracy. Dziękuję również pani tłumaczce, dzięki której nastąpiło przyspieszenie w ciągnącej się od lat sprawie.
Zakład, jak zapewniają nas nowi właściciele, zacznie funkcjonować najprawdopodobniej w przyszłym roku.
(PaH)