Kukiz stawia na Gładkiego

Rozmowa Patryka Hodery
2015-10-08 08:55
- Naszemu krajowi potrzebny jest nowy napęd. Nowe, następne pokolenie w Sejmie – to jest prawdziwa szansa na to, żebyśmy ruszyli mocniej do przodu. Inaczej będziemy dreptać  w miejscu – mówi Patrycjusz Gładki z Czastar, kandydat do Sejmu RP z listy Pawła Kukiza. Na rozmowę z kolejnym kandydatem z powiatu wieruszowskiego zaprasza Patryk Hodera. 
 
Dlaczego chce pan zostać posłem? Co stawia sobie pan za priorytet?
 
Naszemu krajowi potrzebny jest nowy napęd. Nowe, następne pokolenie w Sejmie – to jest prawdziwa szansa na to, żebyśmy ruszyli mocniej do przodu. Inaczej będziemy dreptać w miejscu. Uważam, że w Polsce jest dużo do zrobienia, że tutaj jest moje miejsce na ziemi. Myślę, że po 25 latach od odzyskania wolności musimy się zatrzymać na moment i zastanowić  co jest teraz najważniejsze dla Polaków, dla naszej bliższej i dalszej przyszłości. Co powinniśmy zrobić, aby rozwijać się zdecydowanie szybciej, nie marnować ani okruszyny z tego, czym dzisiaj dysponujemy jako państwo. Odchodzi w wiek emerytalny pokolenie tych, którzy przez ostatnie kilkanaście lat odbudowywali Polskę. Czas na zmianę. Każdy z nas wie, jak zmęczeni, zmarnowani przez ciężką pracę są nasi rodzice i dziadkowie. Nie ruszymy do przodu na miarę naszych pragnień i ambicji, jeśli nie będziemy korzystać z wykształcenia i siły następnego pokolenia. Nikt za nas z sercem nie wychowa naszych dzieci i nie zadba o ich przyszłość. To fakt.
 
Po 25 latach trzeba podsumować czas pierwszego reformowania kraju, wyciągnąć wnioski  z błędów i zabrać się do roboty. Każdy, kto żyje z publicznych pieniędzy, musi konkretnie i po nazwisku odpowiadać za to, co robi. Każda władza – w gminie, mieście, państwie – musi czuć, że to od nas – obywateli zależy jej ocena, że zwykli ludzie mają decydujący głos w sprawach publicznych, a nie urzędnicy czy politycy. Do tego potrzebne jest dobre prawo, a to powstaje  w sejmie. Dlatego chcę być posłem. A moje priorytety? Pilnować tworzenia dobrego prawa. I zawsze wykorzystywać maksymalnie wszystkie możliwości jakie daje mandat posła, aby pomagać ludziom w codziennych, trudnych sprawach. Pomagać tam, gdzie człowiek bezsilnie wali głową w mur, gdzie jest poniewierany, gdzie komuś dzieje się krzywda. To są takie moje dwa bieguny – pierwszy, zaangażowanie dla potrzeb lokalnej społeczności w moim regionie, drugi, tworzenie dobrego prawa, żeby ograniczać pola manewru draniom wszelkiej maści.
 
Czy jest pan „antysystemowcem”?
 
W tym sensie, w jakim mówiłem o tym, dlaczego chcę być posłem – jestem antysystemowcem. Bo chcę zmieniać polską rzeczywistość, w której zwykły człowiek często czuje się obywatelem drugiej, gorszej kategorii – np. nie może znaleźć pracy, choć jest doskonale wykształcony czy miesiącami lub nawet latami lekceważony jest w pracy, szpitalu, urzędzie.
 
Czym zajmuje się pan na co dzień, jakie ma pan wykształcenie?
 
Z wykształcenia jestem politologiem i ekonomistą. Studiowałem na Uniwersytecie Wrocławskim i Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Od czterech lat mieszkam w Holandii, w Hadze, gdzie z żoną Pauliną i synem Bartkiem wyjechaliśmy „za chlebem”. Na początku było bardzo ciężko. Niełatwo znaleźć pracę zgodną z moim wykształceniem, nie znając holenderskiego. Pomyślałem więc, że wrócę do korzeni. Urodziłem się wychowałem w rodzinie inżynierów i mechaników. Na co dzień właściwie wychowałem się w warsztacie mojego dziadka, który też był mechanikiem. Przez całe życie montował ciągniki, naprawiał kombajny i młockarnie. Chociaż więc moje pasje to ekonomia i humanistyka, bardzo mi się przydała smykałka do robót ślusarsko – mechanicznych odziedziczona pewnie po dziadku Józku Dorywale. I udało się. Zarejestrowałem w Holandii własną działalność gospodarczą, wykonywałem różne prace remontowo - konserwacyjne w zakładach produkcyjnych, głównie w Rotterdamie i Amsterdamie, i wyszliśmy na prostą. Ale najbardziej cieszę się, że mój dziadek jeszcze przed śmiercią zdążył dowiedzieć się, że to dzięki jego naukom w warsztacie powiodło mi się na obczyźnie. Był z tego powodu szczęśliwy.
 
Czy wcześniej startował pan w wyborach parlamentarnych, samorządowych?
 
W wyborach parlamentarnych startuję po raz pierwszy. Nigdy nie należałem i nie należę do żadnej partii. Wcześniej, pięć lat temu, zorganizowaliśmy komitet obywatelski i starałem się o mandat wójta w moich rodzinnych Czastarach. Ale wtedy nie było chyba jeszcze pragnienia zmian. Jak widać, na wszystko musi przyjść odpowiedni czas i wola mieszkańców, żeby pojawiła się odwaga chcieć lepiej żyć.
 
Jakie zmiany może pan zaproponować mieszkańcom?
 
Właściwie po trosze odpowiedziałem już o tym. Mieszkańcom mogę powiedzieć i obiecać na pewno jedno – zawsze pomogę. Dobrze wiem, jak jest ciężko, kiedy człowiek czuje się bezsilny i dobrze wiem, jak ważna jest wtedy pomocna dłoń.
 
Dlaczego Paweł Kukiz postawił właśnie na pana?
 
Przeszedłem całą procedurę ogłoszoną przez pana Kukiza w internecie – zgłosiłem się, mailem napisałem odpowiedzi na pytania m.in. o reformy finansowe, podatkowe, dotyczące służby zdrowia i oświaty. Potem zostałem zaproszony na rozmowę w Łodzi. Z Pawłem Kukizem poznałem się podczas jednej z sesji Sejmiku Województwa Dolnośląskiego gdzie on jest radnym. Na koniec, żartobliwie powiem panu, że jeszcze nie było wyborów, a już zasmakowałem realnej polityki – tej, której nie akceptuję – otóż, na początku byłem „3” na liście, ale nie wiedzieć czemu  w końcu znalazłem się na miejscu „6” – mam nadzieję, że dzięki wyborcom, będę posłem na 6-stkę.

Galeria

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę