Kto pozwolił na taką fuszerkę?

- Jak można pozwolić na taką fuszerkę? – dziwi się Emil Górka z Chróścina. Na terenie miejscowości trwa właśnie budowa chodnika i przecież nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że ciąg dla pieszych jest realizowany, jak mówią na miejscu, w „dziadowski” sposób. Nasz czytelnik najpierw interweniował w gminie a później zdecydował się na telefon do redakcji. Dotarliśmy na miejsce. Chodnik jest, ale rzeczywiście sposób jego wykonania nie należy do – powiedzmy – najbardziej udanych. – Prosiliśmy o interwencję wójta. Pracownicy w ogóle nie przykładają się do tej roboty. Teren nie ma solidnego podłoża, płytki są krzywe i na całym ciągu tworzą się fale. Dziwimy się, że ktoś daje na to przyzwolenie – stawia oczy mieszkaniec Chróścina.

Właściciele posesji dopłacali do inwestycji z własnej kieszeni, co prawda nie są to duże pieniądze, ale zawsze to jakiś wkład własny. – Ci, którzy mieli rabatki na kwiaty mogli mieć w tym miejscu kostkę, My płaciliśmy 200 zł. Chcemy aby chodnik był wykonany solidnie, bo ma służyć przez kolejne lata – dodaje pan Emil.

Jak na zarzuty naszych rozmówców odpowiada gospodarz gminy? – Ja wcale nie mówię że chodnik jest wykonany idealnie – twierdzi Leszek Dominas. – Jest on wykonywany przez naszych pracowników a oni nie mają kwalifikacji w brukarstwie. Robią to jak najlepiej potrafią. Było wiele różnych sytuacji kontrowersyjnych, ale większość z nich udało się w prosty sposób załatwić. Trafiliśmy na takiego mieszkańca, który chciałby mieć przed swoją posesją chodnik równy jak asfalt i aby pomiędzy ogrodzeniem a parkanem nie było żadnej szczeliny, a tak się niestety nie da. Od samego początku mówiliśmy, że nie ruszamy krawężnika od strony jezdni. Ja wszystkim mieszkańcom tłumaczę, jeśli komuś ta praca się nie podoba każdy ma prawo wykorzystać materiał i ułożyć chodnik na wysokości swojej posesji. Jeśli ktoś umie to zrobić lepiej ma takie prawo. Ten pan wymaga aby ciąć kostkę wzdłuż a my nie dysponujemy ani odpowiednim sprzętem ani pracownicy nie są do tego przeszkoleni. Na razie wstrzymaliśmy prace na tym odcinku, jeśli pan uważa że postępujemy niewłaściwie, to po prostu zostawimy jego wjazd i pójdziemy dalej – przekonuje wójt.

Patryk Hodera

Galeria

Komentarze