Jestem niepoprawną idealistką. Ze świata bajek wyniosłam przekonanie, że dobro zwycięża zło i choć życie weryfikuje każdego dnia tę myśl, to jednak zdarzają się chwile kiedy człowiek bardziej optymistycznie patrzy na otaczającą go rzeczywistość.
Pięć lat funkcjonowania na naszym rynku gazety Łącznik, to pięć lat zmian w tej szerokości geograficznej. Dla mnie osobiście najważniejsza jest przemiana dokonująca się w nas wszystkich. Dzięki uruchomionemu portalowi tugazeta,pl mieliśmy i mamy wreszcie szansę, aby poznać się nawzajem, żeby zauważyć, że w tym miejscu żyją fantastyczni ludzie pełni pasji, pomysłów, otwarci na świat, dowcipni. Ludzie, którzy umieją cieszyć się z sukcesów i osiągnieć innych, nie sieją zawiści, nie oczerniają, nie plują jadem. Założyciele tugazety oddają palmę pierwszeństwa nam wszystkim – mieszkańcom powiatu wieruszowskiego. Wszystkim razem i każdemu z osobna. Dzięki temu zaczęliśmy wymieniać się poglądami, otwarcie mówić o tym co nas boli, co cieszy, co nam się nie podoba lub wręcz odwrotnie. Zaczynamy powoli rozumieć i czuć, że działając razem mamy szansę, aby zmienić na lepsze ten kawałek Polski. Nie musimy się we wszystkim zgadzać, poklepywać po plecach, ale dopóki nie zabraknie wzajemnego szacunku, chęci i umiejętności rozmowy, to istnieje nadzieja na normalność. Bardzo jest nam ona potrzebna po latach jedynie słusznej prawdy, braku dystansu i tłumienia wszelkich wychodzących poza utarte ramy inicjatyw. Wieruszów i okolica budzą się z głębokiego snu, otwierają okna na świat i choć czeka nas wszystkich jeszcze sporo pracy, to moim zdaniem widać światełko w tunelu.
Z okazji jubileuszu Łącznika i tugazety życzę nam wszystkim – żyjącym tu i teraz – właśnie normalności, dystansu, wzajemnego szacunku, konstruktywnej krytyki, uśmiechu i poczucia humoru. Wspierajmy się, współpracujmy, pomagajmy sobie, spierajmy się ze sobą, ale nie zapominajmy o życzliwości i zwykłej, ale jakże potrzebnej radości.
Beata Waniek