Jak działa ustawa śmieciowa?

Minął rok od czasu wprowadzenia nowych zasad

2014-07-22 09:52

Minął rok od czasu wprowadzenia rewolucji śmieciowej. 1 lipca 2013 r. zaczęła obowiązywać ustawa dotycząca gospodarowania odpadami. Od tamtego czasu zmieniły się ceny, pojemniki oraz zasady rozliczania. Zadanie zostało narzucone samorządom gminnym. Jak sobie z tym radzą i jak oceniają nowe zasady?

Wójt gminy Lututów, Józef Suwara: - Ta ustawa ma wiele niedoskonałości. Niemniej jednak to nie my ustalamy prawo a jedynie je stosujemy. Uważam, że zarówno mieszkańcy, jak i urzędnicy stanęli na wysokości zadania. Nasza stawka miesięczna to 5,20 zł od osoby za odpady zbierane w sposób selektywny. Na dzień dzisiejszy jest to wystarczająca kwota i nie ma potrzeby, by ją zwiększać. W ogromnej większości mieszkańcy wywiązują się z płatnościami a wcześniej było tak z deklaracjami. Oczywiście, że zdarzają się jakieś incydenty pojedyncze. Staramy się je na bieżąco rozwiązywać.

Wójt gminy Sokolniki, Sylwester Skrzypek: - Przy każdym spotkaniu z wójtami ten temat jest poruszany. Uważam, że ustawa nie jest sprawiedliwa dla mieszkańców. Obowiązki zostały narzucone, wzrosły ceny wywozu śmieci. Z tego co analizujemy widać, że kolejne przetargi są coraz droższe. W Sokolnikach mieszkańcy jeśli segregują to płacą 5,50 zł. Na dzień dzisiejszy kiepsko się to bilansuje, jeżeli chodzi o odbiór śmieci. Co będzie po kolejnym przetargu? Trudno mi teraz odpowiedzieć. Jeżeli wzrosną ceny, to automatycznie trzeba będzie podnieść stawki.

Kwoty bilansują się za to w gminie Wieruszów. Jak poinformował nas wcześniej wiceburmistrz, Piotr Psikus w kasie miejskiej były oszczędności. - My od początku mamy 7 zł i mamy 120 tys. zł na plusie, które inwestujemy w gospodarkę śmieciową – mówił pod koniec kwietnia. Samorząd musi „upłynnić” pieniądze, bo wedle zapisów ustawy nie może na śmieciach ani zarabiać ani do nich dokładać.

Patryk Hodera

Galeria

Komentarze

producent mebli tapicerowanych

OPROGRAMOWANIE DLA FIRM