Rodzice dzieci uczęszczających do przedszkoli, które są objęte pomocą Miejsko – Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wieruszowie są zaniepokojeni wobec nowych ustaleń dotyczących dożywiania. Do tej pory osobom które nie przekraczały określonej puli dochodów finansowano śniadania, obiady i czasem podwieczorki, tymczasem teraz niektórzy z rodziców mieliby płacić z własnej kieszeni za śniadania.
Kierownik MGOPS Anna Ostrycharz uspokaja i tłumaczy, że na nowo będą rozpatrywane indywidualne decyzje administracyjne. Pieniądze na finansowanie posiłków będą uruchomione z budżetu gminy, ale być może ktoś się nie zmieści w określonych wytycznych. W sprawie wypowiedziało się Ministerstwo Pracy i Polityki społecznej. W komunikacie dotyczącym wspierania gmin w zakresie dożywiania czytamy: - Zdaniem departamentu w ramach programu nie ma możliwości ponoszenia za środków budżetu państwa kosztów za całodzienne wyżywanie dzieci lub uczniów bez względu na rodzaj placówki, w której przebywają oraz innych osób, które własnym staraniem nie mogą sobie zapewnić posiłku. Rada ministrów w treści programu użyła pojęcia „posiłek” w liczbie pojedynczej, a nie „wyżywienia”, czy „całodziennie wyżywienie".
- Zmiany dotyczą tego, że dofinansowanie z gminy będzie przyznawane, jeśli dochód nie będzie przekraczał 100% progu uprawniającego do pomocy społecznej, a nie 150%, jak było to dotychczas. Nikomu nie odbierzemy obiadu i dzieci nadal będą je jadły. Zmiany będą dotyczyć śniadań. Albo za nie zapłacą rodzice, albo sfinansujemy je z budżetu gminy – dodaje kierownik MGOPS Anna Ostrycharz.
(PaH)