Co burmistrz ma z tym zamiar zrobić?

W związku z artykułem "Jest zgoda na budowę zakładu" mam ogromną prośbę o to, aby do tych informacji ustosunkował się urząd. W warunkach przetargu na sprzedaż ziemi „za torami” wyraźnie jest napisane, że zakład ma powstać do końca sierpnia 2014r. (zdjęcie nr 1). W przeciwnym razie gmina ma prawo odkupu tej ziemi od zakładu. Co pan burmistrz ma zamiar z tym zrobić? Warunki przetargu nie zostaną chyba spełnione, bo według informacji ze spotkania z inwestorem budowa ma potrwać około roku a w najszybszym tempie około pół roku. Szokująca jest dla mnie zatem wypowiedź pana Barańskiego - dyrektora ds. inwestycji w zakładzie "Yetico". "Dodał, że prędzej czy później projekt doczeka się realizacji". Jak można się tak wypowiadać wiedząc, jakie warunki przetargu się zaakceptowało i że się z nich nie wywiązało? Skąd wynika taka pewność siebie? Czy urząd może już coś obiecał w sprawie opóźnienia w terminie realizacji?

Poza tym chciałabym sprostować informację z tego artykułu. Myślę, że w żadnym stopniu opóźnienie nie wynika z odwołań jakie złożyliśmy wszędzie gdzie tylko mogliśmy. Każde z nich było bagatelizowane. Najmniejszego znaczenia dla urzędników nie miało ponad 350 podpisów pod sprzeciwem wobec budowy. Żadna z próśb, wniosków i petycji jakie składaliśmy nie została uwzględniona. Co najwyżej nasz kontakt z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska mógł spowodować precyzyjniejszy opis raportu oddziaływania na środowisko. Zatem nie my jesteśmy winni opóźnień.

Co do jakiejkolwiek wypowiedzi pana Jamiołkowskiego tworzącego raport mam pewne obiekcje. Podczas spotkania z inwestorem na moje pytanie:(15 min.15 sekunda filmu Łącznika http://www.tugazeta.pl/1,tym-razem-o-yetico-z-wladzami-i-inwestorem,8456.html# ) czy 600 kg styrenu z jednego emitora rocznie to dużo?  pan Jamiołkowski odpowiedział: "Tak to jest sporo" (16min.36s,). Kiedy powiedziałam, że to tylko z jednego emitora a jest ich 4, pan ten stwierdził, że z pozostałych leci mniej styrenu (17min.)

Szanowni Państwo! Z każdego kolejnego emitora będzie wylatywać 600kg i więcej styrenu (zdjęcie nr 2). Wobec tego zapewnienia tego pana o bezpieczeństwie ludzi przy istnieniu zakładu są dla mnie niewiarygodne.

Tyle moich komentarzy. Na inne nie mam już siły. Poza tym są one tak oczywiste, że nie trzeba już chyba nic mówić...

Pozdrawiam

Małgorzata Dudka-Kos

Galeria

Komentarze