Byśmy nie mówili: Znów byliśmy głupi!

Felieton dr Henryka Ogorzelskiego
2014-11-20 09:07

W całym naszym polskim społeczeństwie króluje bardzo zła opinia o wybieralnych organach władzy wszelkiej maści i mamy powody tak sądzić. W czołówce tego peletonu są parlamentarzyści, których jakże wymowną wizytówką są niedawne podsłuchane rozmowy, pijaństwo, cwaniactwo (czytaj: życie bez odpowiedzialności i bawienie się za nasze pieniądze), bezradność instytucji państwowych np. Państwowej Komisji Wyborczej oraz pozoranctwo (czytaj: wmawianie nam, że coś dla nas robią). A przecież, negatywnie oceniani posłowie i samorządowcy to ci sami ludzie, na których ochoczo głosujemy co kilka lat. O co więc chodzi? Czy społeczeństwo straciło zdrowy rozsądek?

Nie zagłębiając się w skomplikowane mechanizmy, które bada socjologia i nauki polityczne, należy stwierdzić, że dobór kadr oraz przedstawicieli społeczeństwa i lokalnych władz jest kluczowym problemem, z jakim boryka się nasza młoda samorządowa demokracja. Po części obwiniać możemy zaborców, Hitlera i Stalina, a po części i naszych narodowych oraz regionalnych „przywódców”. To dzięki nim i ich decyzjom, większość dobrych genów oraz duża część patriotycznego rdzenia naszego narodu użyźnia gleby różnych zakątków świata i naszej ojczyzny lub żyje za granicą. To spowodowało i powoduje, że mamy mało ludzi prawych i z zasadami, za to całe stada i tabuny cynicznych cwaniaczków, ludzi niekompetentnych, manipulantów i opowiadaczy bajek.

Problem doboru właściwych kadr samorządowych nie ominął także naszego powiatu.. Sześć kadencji naszego samorządu to wystarczający okres, by mieć swoje zdanie o ich sukcesach i porażkach. I bynajmniej nie mam zamiaru omawiać błędów i zaniechań poprzednich ekip, o tym jest wystarczająco głośno. Starczy popatrzeć obiektywnie na nasze wieruszowskie kadry, służbę zdrowia, poziom edukacji w niektórych naszych szkołach i miejscowy rynek pracy. Choć ściemniacze wyliczają nam, ile to naszych pieniędzy wydają na służbę zdrowia, dokształcanie nauczycieli (które nie ma przełożenia na wyniki naszych uczniów, a jedynie na wysokość pensji nauczyciela), remonty, łatanie, malowanie itp. Tylko, że one nic pozytywnego nie wnoszą do poziomu naszego życia. Szkoda się nad tym rozwodzić, każdy widzi, słyszy i czuje to na własnej skórze, kiedy musi iść do szpitala, wysyłać dziecko na korepetycje lub być petentem w urzędzie.

A problem bynajmniej nie jest błahy i teoretyczny. Zasiedzenie ekip samorządowych, brak kontroli nad podległymi organami i założonymi celami, na które poszły nasze pieniądze, sprawdzone mechanizmy chwalenia się „sukcesami”, brak kompetencji, wiedzy i krytycyzmu, odwagi do zwalczania zła i patologii a także permanentny brak opozycji w naszych radach sprawił, że odwrócenie złych tendencji będzie niezwykle trudne. Jeśli nasi wybrańcy nie będą potrafili efektywnie pracować, a będą tylko biernymi, miernymi i wiernymi władzy poddanymi, to połkną każdą żabę, która im podsuną.

Wojnę na ogół wygrywa dobry dowódca z doborowym wojskiem. Dlatego zastanówmy się, jakimi cechami to doborowe wojsko powinno się cechować. Myślę, że takimi najważniejszymi cechami powinny być: wiedza, wysokie moralne zasady, odwaga w głoszeniu prawdy, bezwzględna walka ze złem i pozoranctwem, bezinteresowność i umiejętność słuchania swoich wyborców. Nie rozważajmy takich cech (bo szkoda naszego czasu), jak pracowitość (nie mylić z siedzeniem w gabinecie, czy na posiedzeniach rady), elementarną aktywność, sumienność i ogólną przytomność umysłu. Przecież, bez tego nawet wkręcenie śruby się nie uda. Jeśli nowo wybrany samorządowiec ich nie posiada, to w ważnych momentach taki samorządowiec zawiedzie swoich wyborców, a my będziemy płacić za ich radosną twórczość…

Starosta i burmistrz muszą być dowódcami na pierwszej linii frontu, którzy radzie mądrze doradzą, przedstawiać będą głęboko merytoryczne i prawdziwe sprawozdania na posiedzeniach rady i komisjach itd. Tu należałoby dodać, że żaden zawód, czy wykształcenie nie dyskwalifikuje ich, byle mieli chęci uczenia się, kompetencje, dobrą wiedzę i analityczne zdolności oraz umieli słuchać dobrych rad radnych i wyborców, a nie prawić nic nie mówiące monologi. Takim starostą, burmistrzem może być policjant, rolnik, ślusarz, nauczyciel, redaktor itp. Proszę bardzo, ale musi być profesjonalistą w swoim fachu, bo dobry fachowiec w swojej branży to zawsze wartościowy i roztropny przywódca. Chroni ich bowiem przed małością i poddaństwem etos profesji i powołania. Takich samorządowców się nie przechytrzy, nie wmówi bzdur, co obserwowaliśmy od kilkunastu lat. Warunek jest jeden: wiedza u nich powinna być większa niż ta z seriali i ta głoszona przez cwaniaczków i tzw. „ekspertów”. Przecież, kryzys nie dlatego wstrząsnął światem, że padły giełdy i przyszła recesja. Wstrząsnął, bo okazało się, że „eksperci” to jest całkowita fikcja. Najważniejsze instytucje gospodarcze i banki centralne okazały się dziećmi we mgle. Miesiąc przed krachem dawały greckim obligacjom wiarygodność AAA!!! Jaką wiarygodność mieli nasi „eksperci”, którzy próbowali nam wmawiać, jak to dobrze funkcjonują nasze gminne instytucje.

Ale nade wszystko, samorządowiec musi być z zasadami. Nie ma zasad - jest pyłkiem na wietrze. Będą go wykorzystywać, jak maszynkę do głosowania, co obserwowaliśmy w naszych radach przez kilkanaście lat (wszyscy za!!!). Skorumpują go i zwiążą układem - pracą dla szwagra, dzieci, żony, miejscem na przyszłej liście wyborczej itp. - na całą kadencję. Nawet się nie obejrzymy, jak nasz wybraniec przestanie nas reprezentować i krytycznie myśleć. Jeśli nasz wybraniec nie będzie potrafił odmawiać korumpujących propozycji oraz świadomie i kompetentnie analizować otaczającą rzeczywistość, to wybraliśmy źle (tytuł art. się kłania). Za to bezcenny będzie samorządowiec z zasadami oraz z mocnym kręgosłupem, który w czasie najważniejszych debat będzie miał swoje zdanie i nie będzie tolerował działań obłudnych, pozornych lub szkodliwych dla naszej społeczności. O tym przekonamy się niebawem..

Rozumiem, że jest trudną sztuką - argumentować z sensem, z otwartą przyłbicą wobec grupy milcząco uśmiechających się kunktatorów, którzy „swoje wiedzą” (ktoś ich już wcześniej „ustawił”). Jeszcze trudniej wobec szyderców. I nie próbujmy usprawiedliwiać naszego wybrańca, że ludzie są tylko ludźmi, radni też ludzie, że każdy ma coś do załatwienia, bo taki samorządowiec zawsze staje się ofiarą „łowców dusz”. Najwyższy czas wreszcie się ruszyć i zacząć patrzeć na to, co robią nasi wybrańcy. Szczególnie apeluję do młodych ludzie i tych co rozsądnie myślą o przyszłości swojej, swoich rodzin i tego pięknego powiatu. Musicie odzyskać ideę równości, wpływu na to co się wokół Was dzieje oraz nadzieję, że jutro może być lepsze. To Wy musicie dać odpór (bo jesteście najmniej uwikłani w układy) pozoranctwu, małostkowości i wasalstwu władzy. Pamiętając, że każda władza, która nie podlega kontroli, zawsze się deprawuje. Jeżeli nowej władzy nie będziecie pilnować - to będzie tak jak było - nudno, biednie i ponuro albo jeszcze gorzej. Świat nie będzie tak sam z siebie działał, kiedy Wy będziecie sobie spać spokojnie w domach pod pierzyną. Trzeba wreszcie się obudzić.

dr H. Ogorzelski

PS

Moja przewodniczka po życiu duchowym Hannah Arendt uważała, że myślenie i krytyczne analizowanie rzeczywistości oraz pilnowanie władzy, jest najpoważniejszą rzeczą pod słońcem i jeśli się je nie traktuje poważnie i serio, to niczego się nie rozumie i zawsze się przegrywa. Zachęcam wszystkich do twórczego myślenia i rzetelnego pilnowania swoich wybrańców, by ich władza nie zdeprawowała. To także główne zadanie naszych środków masowego przekazu. A nowo wybranym samorządowcom życzę, aby poczucie moralności, słuszności i sprawiedliwości wygrywało z przekonaniem, że „nie kala się własnego gniazda”.

Galeria

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę